piątek, 29 marca 2013

Klasyk...


               Chociaż wiosenno-letnie kolekcje kuszą nas energetycznymi kolorami, ja zaczęłam rozglądać się ostatnio za klasyką. Coraz mniej mam ochotę na jednosezonowy bum na mięte, czy limonkę, które proponują nam sieciówki w tym roku na wiosnę. Z biegiem lat coraz częściej nie gonię za trendami i stawiam na basicowe ubrania, które z pewnością na dłużej pozostaną w mojej szafie. Szaleć zamierzam tylko w dodatkach ;)
Takiego płaszcza potrzebowała moja szafa. Klasyka, która sprawdza się zawsze, a właściwie zaczęła od końca XIX wieku, co zawdzięczamy Thomasowi  Burberry ;) Trencz największą popularnością cieszył się jednak w latach 60-tych - od czasów roli Audrey Hepburn w Śniadaniu u Tiffaniego przeszedł do klasyki i nie zamierza jej opuścić. Wiele kobiet nie wyobraża sobie wiosny bez niego - a jak jest z Wami? Macie swoje wymarzone już w swoich szafach? :)


płaszcz: sh
bluzka: zara
spodnie: h&m
torebka: bagibagi.pl
bransoletki: topsecret i perera.pl
buty: h&m 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz